Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2013

Ta-dah!

Obraz
Cześć,cześć,cześć. :3 Uszyłam bluzkę.Nieskromnie mówiąc - ładną :D  Teraz sobie trochę popaplam i ponarzekam. Ferie mi się kończą, w poniedziałek do szkoły.  Skończy się to spanie do 9 ( tak, do 9) i obijanie się i zachwycanie Mori cały dzień.Zimę mamy też fajną, ale szkoda że się ten śnieg nie lepi! To może bym nie wypchnęło na dwór... Ja chce wiosnę!  I chce żeby moje lalki znowu mogły latać w spódniczkach czy sukienkach.Wiecie, trudno jest strasznie ubrać lalkę na zimę, szczególnie jak chce się zrobić zdjęcia w plenerze D: Bo przecież nie pójde z lalką ubraną w letnią sukienkę na śnieg...   Dobra. Koniec tego dennego narzekania, czas na zdjęcia! To tyle. ;)

Re-menty!

Obraz
Ohayo ;3 Dzisiaj zdjęcia z re-mentami, które pokazałam niedawno na blogu. Plan na te zdjęcia miałam w głowie już dawno, ale chciałam go zrealizowac dopiero gdy wig Mori przyjdzie. Więc dziś nadszedł ten dzień w którym zrealizowałam ten plan ;) Wczoraj gdy czytałam komentarze, zauważyłam, że spodobała Wam się Mori w kitkach. Dlatego dziś Mori ma własnie kitki :D Również w weekend uszyłam jej sweterek ( ten z wczorajszego posta), bluzkę z naprasowanką ( która swoja drogą do końca się nie doprasowała, ale fajny efekt wyszedł :D) i spodenki, więc dziś to wszystko zaprezentujemy :3 Powiem Wam, iż jestem z tych zdjęć zadowolona. ^.^  ( Ten jakby pucharek z lodami nie jest od re-mentów. Jest od Kuki ) ~~~~   M - A może chcesz ciasteczko? ^.^ Teraz już się żegnam. Do  następnego posta ;3

COŚ, na co wszyscy czekaliśmy... :D

Obraz
Siema :D W nocy spać nie mogłam, gdyż w myślach cały czas miałam oczekiwanego wiga. O 1 poszłam spać, i od 7.30 jestem na nogach :P O 8 zasiadłam do komputera, i patrzyłam przez okno. Paczkonosza widac nie było. Gdy nadchodziła dziesiąta- straciłam nadzieje na to, że wig dziś dojdzie. I siedze, z mamą rozmawiam i nagle... słyszę dzwonek, spojrzałam na mame, ona na mnie. Ja pobiegłam do okna, a babcia powiedziała mama, że listonosz przyszedł :D Ja wiedziałam że to jest wig - reakcja była taka, jakby lalka przyszła XD Nie mogłam pohamować śmiechu, a gdy rozpakowywałam wiga, cała się trzęsłam :D Wspaniałe uczucie, polecam :D Notocoteraz? Mori w swym nowiuteńkim wigu! Powiem Wam, iż jestem zadowolona. Wig jest wspaniały, mięciutki. Można go macać i macać :3 Oczywiście, nie tylko wig dostałam - przecież jeszcze butki zamawiałam ;) One też są cudne, i do nich dostałam jeszcze białe skarpetki ^.^ Oprócz tego, dorzucono mi jeszcze taką tasiemkę do przyklejenia, żeby wig trzymał się na g

Nadal czekamy.

Obraz
Cześć wszystkim ;3 Tak, niestety na wiga nadal czekamy. Myślałam ze już dziś będzie, ale nie. Lecz myślę, że w poniedziałek już na 100% procent będzie, więc oczekujcie notki, bo na pewno będzie ciekawsza niż ta dzisiejsza ;)  A ja znów dostałam mega weny szyciowej - powstały spodnie w paski, a do tego tunika. Jestem dumna :D Jeszcze dziś uszyłam bluzkę szarą, ale ją pokażę później :3 Jakiś  sweterek muszę jeszcze uszyć. Tunika i spodnia są głównie w kolorach szarych i czarnych. Nie lubię Mori w takich kolorach, wolę ją w jakichś pastelowych różach, fioletach, i ogólnie kolorowych ciuszkach - no ale jakoś się złożyło, że zachciało mi się takich spodni, i takiej tuniki :P Zdjęcia może jakieś superowe nie są, ale chciałam tylko pokazać strój.^^ Może nawet wcześniej się jakiś post pojawi... Ale trochę mi głupio pokazywać Mori bez wiga :P No to do następnego postu! ~*~

Zima powróciła, cieszmy się!

Obraz
Siemał ludzie. :D Na początek - przepraszam, że ostatnio posty rzadko się pojawiały... Ale teraz mam ferie, więc postaram sie posty częściej dodawać :D  Jak widzicie po tytule, zima do nas wróciła... baaardzo dużo śniegu napadało, i widzę,że nadal pada. I dobrze, przynajmniej będę miała co robić w te ferie :3 A co do Mori...Paskuda ma zdjętego wiga, i jest łysolkiem :D :D Nie mogłam wytrzymać, musiałam to coś na jej głowie zdjąć. Czekamy na wiga i butki ( zapraszam do zakładki "I'm waiting for" :)) Już się nie mogę doczekać, aż założę tego wiga na główkę Mori! ^.^ Ano, i jutro idę kupić jakieś nagrody na konkurs ( tak, jednak bedzie konkurs, nie candy ;)). Oby coś fajnego było, bo jak nie, to poświęcę coś innego...Coś, słodkiego, lecz nie są to słodycze :D Przygotowałam taką historyjkę. Trochę długi post będzie, najpierw historyjka, a potem jeszcze zdjęcie Lucy w śniegu ( Mori nie brała, bo z łysym łbem na dwór nie wyjdzie :P)  L- O, hej Mori.

CO? TO JUŻ 100 OBSERWATORÓW?!

Obraz
Jesteście niemożliwi! W kilka dni dobiliscie do równiutkiej setki! Łałałałała! Się cieszę,sie cieszę. Wy pewnie też, bo CANDY będzie :D Ale jeszcze nie dziś...Bo nagród nie mam!  No to tyle z mej radości :D  A dziś Mori w plenerze, piękną pogodę dziś mieliśmy. Słoneczko ładnie świeciło, wiec trzeba było skorzystać z okazji.No i tak przy okazji, uszyłam pierwszą bluzę ( taką nie rozpinaną!) z kapturem. Nie jest idealna, ale to pierwsza ( nie rozpinana!) bluza, więc ;3 I zanim przejdziemy do zdjęć Moriowej: W czwartek przyszły re-menty ( moje pierwsze ^.^) od Magu ! Są cudne, słodkie, niesamowite, no :D Tą kokardką ozdobiłam szmatosławe na jej włosach. ;) + uwaga,uwaga... Udał mi się bokeh!:D Może byłby lepszy, ale niestety mamy choinkę srebrną, i  odbija się ona.Ale i tak jestem zadowolona! :D S-erpentyno , miałaś rację :D Dzięki Ci bardzo! Żegnam się. Do następnego postu! :3