Our hopes will bloom!

Witam, kochani :D
Znów przez jakiś czas mnie nie było, aczkolwiek nie mogłam ani przez chwilę myśleć o zdjęciach i
nawet nie miałam pomysłu. Mimo, że już prawie koniec roku, nadal jesteśmy zawalani kartkówkami i sprawdzianami. Ale na szczęście niedługo to się skończy, co oznacza więcej czasu na lalki i inne przyjemnośći!

Dzisiaj krótka porcja zdjęc Mori w cudniastym sweterku od Marliny, dziękujemy <3




ps. Wszystkiego najlepszego dzieciaki, te małe i te duże :D

+ biorę udział w rozdaniokonkursie u Emilii!
http://atelier-milabrocc.blogspot.com/2014/05/lets-have-some-fun.html

Komentarze

  1. Anonimowy1 czerwca 2014 20:20

    Chce meeta B)

    OdpowiedzUsuń
  2. LuLu1 czerwca 2014 21:19

    Sweterek śliczny. Ale już w ogóle obłędna jest ta spódniczka! :D Mori śliczna jak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Unknown1 czerwca 2014 22:02

    Ejj też rozważałam zakup tego sweterka! *u*
    W tym tygodniu Wam się nie pozwolę wymigać od spotkania ; 3
    !Homura dalej wredna
    A poza tym to najlepszego xd

    Mori moim bogiem <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Małgosia2 czerwca 2014 11:14

    Cudniasta Mori na śicznych fotkach <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy2 czerwca 2014 12:21

    Jejciu, jejciu! Ona jest tak prześlicznie-urocza, że sama bym taką chciała ^.^

    OdpowiedzUsuń
  6. S-erpentyna2 czerwca 2014 19:07

    W pewnym sensie uwielbiam Dzień Dziecka, przypominam sobie wtedy, że nadal mogę być rozpieszczana i traktowana jak dziecko.. I tego dnia wcale mi to nie przeszkadza :D
    Zawsze podziwiam stylizacje Mori, wydają się takie starannie dobrane, poza tym każdy element idealnie współgra z pozostałymi. Kocham te buty! :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Paskuda4 czerwca 2014 16:35

    Sweterek Mori jest rzeczywiście cudowny, ale bardziej chyba zauroczyła mnie jej spódniczka i białe zakolanówki. Wygląda rozkosznie. I ma cudowne, czarne lakierki! Zawsze chciałam takie mieć. Gdy przechodzę obok sklepu Martensa w Poznaniu, zawsze przylepiam nos do szyby i patrzę się z namiętnością w lakierki, błyszczące na wystawie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lucrence5 czerwca 2014 11:44

    Jacie! Jaka świetna ta spódniczka *-*
    Mori wygląda cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natchi5 czerwca 2014 15:09

      Spódniczka uszyta przez Maud :3 (http://msbluju.blogspot.com/)

      Usuń
  9. QKajusia5 czerwca 2014 22:17

    Mori *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Anouk (ex Ishtar)7 czerwca 2014 18:18

    Piękne zdjęcia! Mori wygląda genialnie w tym sweterku.

    OdpowiedzUsuń
  11. Gabcio8 czerwca 2014 09:23

    Spódniczka z fru fru superaśna , Ostatnio właśnie kupiłam sobie takie fru fru nawet tej samej szerokości chyba się nie obrazisz jak spróbuję taką spódniczkę uszyć dla swoich panien. Jest mega śliczna . Strasznie mi się podoba .

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest przeczytany przez moją osobę i bardzo motywuje do działania! ♥

Popularne posty z tego bloga

I watch you shining and reflecting on every single sparkling thing

Obraz
Witajcie! Tyle czasu minęło od ostatniego posta, że aż zapomniałam jak to jest pisać na blogu! Ale święta już tuż tuż, moja przerwa świąteczna zaczęła się, więc wreszcie mogę odpocząć od wszelkiego stresu związanego ze szkołą! Od września wiele się wydarzyło, i złego i dobrego, ale staram się pamiętać jedynie o tych dobrych rzeczach :D Z zajmowaniem się Marie słabo u mnie, siedzi na półce, na dmuchanym flamingu a ja tylko zerkam na nią czasem. Ostatnio jednak przebrałam ja i wzięłam na zdjęcia - co prawda dosyć oklepane, ale zawsze chciałam takie zrobić, więc... Mam nadzieję, że spodobają się Wam tak samo jak mi ^^ Jeszcze jedna sesja czeka na post i raczej uda mi się ją dodać w ciągu wolnego. Włożyłam w nią dużo czasu jak i poświęcenia- było to moje zaliczenie na projekt fotograficzny, więc po konsultacjach z nauczycielem, kupieniu wszystkich potrzebnych rekwizytów oraz zrobieniu własnych, wreszcie udało mi się ja zrealizować i jestem nawet dumna ^_^ A teraz zapraszam do obejrze
Czytaj więcej

I'll run away with your footsteps

Obraz
Witajcie kochani!    Dawno mnie tu nie było, ale nie oszukujmy się, nie jest to nowość :D Ostatnie miesiące były wypełnione stresem związanym ze szkołą, więc niestety 'lalkowanie' zaniedbałam. Ale! Teraz są wakacje! Wczoraj postanowiłam wziąć się w garść i trochę odświeżyć Marie co należało jej się i bardzo tego potrzebowała. Dlatego m.in została na nowo wypchana pianką, bo ostatnio przeokropnie się chwiała i biła pokłony, co zniechęcało do fotografowania. Wyprostowałam też jej wiga, który również irytował mnie - w niedalekiej przyszłości pewnie i tak kupię nowego, ale na razie efekty po wrzątku są satysfakcjonujące ^^ Po tym drobnym SPA zabrałam Marie na sesję. Z której jestem zadowolona, wreszcie! Niestety przeżywałam przez ostatni okres czasu pewien kryzys twórczy, który uniemożliwiał mi tworzenie czegokolwiek i nie dotyczyło to tylko fotografii, chociaż jej w głównym stopniu. Ale żeby Was już nie zanudzać, drodzy czytelnicy, zapraszam do oglądania moich wypocin i mam nadzi
Czytaj więcej

A short summary...

Obraz
Hej, hej!    Trochę mnie tutaj nie było, dlatego pojawiam się, aby zrobić krótkie (i spóźnione) podsumowanie ubiegłego już roku :D Mimo, że lalkowo nie był on najlepszy, to zdecydowanie dużo się wydarzyło o czym pokrótce pisałam w tym poście . A więc, podsumowując rok 2016...    ...Oprócz rozpoczęcia nauki w nowej i wymarzonej szkole, odnalazłam na nową swoją pasję do fotografii jak i do lalek, dzięki czemu wróciłam do prowadzenia bloga. Ale cofnijmy się do początku 2016, kiedy to "zakończyłam" blogową działalność. Krótko po tym wydarzeniu, mój stary, wierny kompakcik...również postanowił zakończyć swoją działalność i nigdy jej już nie wznowić, haha! Dlatego wstrzymałam się też z robieniem zdjęć, nie miałam czym, nie licząc aparatu w telefonie, ale on mnie nie usatysfakcjonował. Później sprzedałam Mori, więc zostałam z niczym i myślałam, że już na zawsze pożegnałam się z tą pasją. Ale! Los miał widocznie inne plany, bo znów tu jestem :D Nie żałuję żadnej swojej decyzji p
Czytaj więcej