~*~ 1.10.2012 .w. Dokładnie rok temu... ...przybyła do mnie Dotori... Czyli moja ukochana Mori! Tak, tak! Aż trudno uwierzyć, że już rok u mnie jest! Ktoś pamiętał? ;D ~*~ Cóż, dużo zmian nie przeszła. Dlaczego? Bo uwielbiam ją taka, jaka jest "naturalnie" :D Nigdy nie zamieniłabym jej na inną lalkę, nigdy . I nigdy, nigdy, nigdy, NIGDY jej nie sprzedam! Choćby nie wiem co się stało! Jakichś typowych urodzinowych zdjęć nie mam... Nawet pogoda nie była odpowiednia na robienie zdjęć, ale cóż, musiałam ten post napisać, i porobić zdjęcia ^^ Mori się dużo nie zmieniła, ale zmieniło się kilka rzeczy na tym blogu. Zmieniły się moje zdjęcia, zmienił się sposób w jaki prowadzę bloga... Ale o tym to może kiedy indziej... za niedługo ;) W tym poście nie będe narzekać, bo dzisiejszy dzień oceniam pozytywnie, i jestem dosyć szczęśliwa :D No i to że Mori jest już ze mną rok... to jakieś niesamowite uczucie! Nadal pamiętam ten dzień, i t