Z nowym postem wchodzimy w nowy miesiąc! Miałam zastój w lalkowaniu, jedyne zdjęcia jakie wykonywałam to były te do szkoły, ale teraz gdy jest przepiękna pogoda wracam pełna sił! Mam dużo planów lalkowych, (i nie tylko!) muszę dopieścić wreszcie Marie pod względem ubranek i przeróżnych dodatków :D Dlatego jeszcze dziś prawdopodobnie wezmę się za szycie, yay! Do tej sesji zabierałam się od dawna i miałam ją wykonać jakiś tydzień temu, ale lenistwo ciągle wygrywało, albo znajdowałam jakieś inne zdjęcia. Czasem mam tak, że jednocześnie chciałabym robić zdjęcia, rysować, szyć, uczyć się i odrabiać prace domowe, haha! Dziś wreszcie ruszyłam tyłek i jeszcze przed południem wszystko przyszykowałam. Jestem zadowolona z rezultatu, tak samo jak z tego, że wszystko zrobiłam cierpliwie i na spokojnie, bez nerwów i pośpieszania się! Zapraszam do oglądania! Tęskniliście za Marie? :D Zdjęcie któremu poświęciłam chyba najwięcej czasu, aż w końcu udało mi się wydobyć ładny kadr :D ...
Witajcie! Tyle czasu minęło od ostatniego posta, że aż zapomniałam jak to jest pisać na blogu! Ale święta już tuż tuż, moja przerwa świąteczna zaczęła się, więc wreszcie mogę odpocząć od wszelkiego stresu związanego ze szkołą! Od września wiele się wydarzyło, i złego i dobrego, ale staram się pamiętać jedynie o tych dobrych rzeczach :D Z zajmowaniem się Marie słabo u mnie, siedzi na półce, na dmuchanym flamingu a ja tylko zerkam na nią czasem. Ostatnio jednak przebrałam ja i wzięłam na zdjęcia - co prawda dosyć oklepane, ale zawsze chciałam takie zrobić, więc... Mam nadzieję, że spodobają się Wam tak samo jak mi ^^ Jeszcze jedna sesja czeka na post i raczej uda mi się ją dodać w ciągu wolnego. Włożyłam w nią dużo czasu jak i poświęcenia- było to moje zaliczenie na projekt fotograficzny, więc po konsultacjach z nauczycielem, kupieniu wszystkich potrzebnych rekwizytów oraz zrobieniu własnych, wreszcie udało mi się ja zrealizować i jestem nawet dumna ^_^ A teraz zapraszam do obejrze...
Witajcie kochani! Dawno mnie tu nie było, ale nie oszukujmy się, nie jest to nowość :D Ostatnie miesiące były wypełnione stresem związanym ze szkołą, więc niestety 'lalkowanie' zaniedbałam. Ale! Teraz są wakacje! Wczoraj postanowiłam wziąć się w garść i trochę odświeżyć Marie co należało jej się i bardzo tego potrzebowała. Dlatego m.in została na nowo wypchana pianką, bo ostatnio przeokropnie się chwiała i biła pokłony, co zniechęcało do fotografowania. Wyprostowałam też jej wiga, który również irytował mnie - w niedalekiej przyszłości pewnie i tak kupię nowego, ale na razie efekty po wrzątku są satysfakcjonujące ^^ Po tym drobnym SPA zabrałam Marie na sesję. Z której jestem zadowolona, wreszcie! Niestety przeżywałam przez ostatni okres czasu pewien kryzys twórczy, który uniemożliwiał mi tworzenie czegokolwiek i nie dotyczyło to tylko fotografii, chociaż jej w głównym stopniu. Ale żeby Was już nie zanudzać, drodzy czytelnicy, zapraszam do oglądania moich wypocin i mam nadz...
hehe :)
OdpowiedzUsuńTak dokładnie jest ;))
Zgadzam się ^^ Zawsze będą nowe choć jest nadmiar ich ;p
OdpowiedzUsuńCoś o tym wiem. ^ ^
OdpowiedzUsuńMy urośniemy, albo przytyjemy i trzeba trochę ubrań się pozbyć, a na lalkę zawsze będą dobre.
OdpowiedzUsuńI im więcej ubrań ma lalka, tym mniej zaczynasz mieć ich ty..
OdpowiedzUsuń