Pierwsza bluza z kapturem? Aye!
Sialalala, dumna jestem, uszyłam pierwszą bluzę z kapturem ( atrapą, na razie atrapą :P) :D Niedawno jeszcze ,taka bluza była dla mnie nie lada wyzwaniem, ale jakoś zmotywowałam się i ją uszyłam.Bluza jest rozpinana, za te nie-rozpinane nie biorę się na razie ;)
To zdjęcie wyżej strasznie mi się podoba <3
Bluza jest świetna, ogólnie cały strój jest uroczy *^^* Masz śliczną kruszynkę ;]
OdpowiedzUsuńJejku, robisz cudne zdjęcia ;___;
OdpowiedzUsuńAww, jaka śliczna bluza. Na pierwszy rzut oka nigdy bym nie powiedziała, że pierwsza ^3^ I Mori, oh, no chyba w każdym komentarzu będę mówić jaka to ona śliczna ^^
OdpowiedzUsuńŚwietna bluza :D Ja nawet nie próbuję szyć z kapturami xD Zdjęcia moim zdaniem rewelacyjne ;D
OdpowiedzUsuńJa zupełnie nie potrafię szyć :D
OdpowiedzUsuńBluza jest świetna!
Jezu geniusz *.* ja nigdy na bluzy się nie przełamie :C
OdpowiedzUsuńno to gratuluję :D
OdpowiedzUsuńŚwietna ta bluza! Gratulacje! :3
OdpowiedzUsuńFajna bluza :D Ja bym takiej nie zrobiła >.<
OdpowiedzUsuńŚwietna bluza :)) 3. zdjęcie jest fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńjest okej;3 świetnego masz dala *.*
OdpowiedzUsuńoj świetnie ci to wyszło masz talent dziewczyno!
OdpowiedzUsuńrobisz piękne ciuszki ^^
Bluza ci wyszła prześliczna. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńśliczna bluza! i taka słodziutka, jak i jej właścicielka :3
OdpowiedzUsuń